Olej z pestek arbuza
21 marca 2016(Nie)Piękna Epoka – o kosmetykach z początku XX wieku
11 kwietnia 2016Dzika róża to niepozorny krzew, który mijamy beznamiętnie niemal na każdym kroku, jednak jej owoce to prawdziwa skarbnica witaminy C, w czym bije na głowę nawet cytrusy. W małych, czerwonych szupinkach kryją się dodatkowo: naturalna tretynoina, pektyny, kwas foliowy, karotenoidy, kwasy organiczne, flawonoidy oraz witaminy K, E, A, B1 i B2, a więc wszystko to, co niezbędne do wzmocnienia organizmu i niwelowania skutków stresu, przeziębień, czy skłonności do nieżytów układu pokarmowego.
Nasi słowiańscy przodkowie intuicyjnie wykorzystywali dziką różę do leczenia popularnych chorób, a starożytni Rzymianie – podobno – jej płatkami wypełniali poduszki, żeby zagwarantować sobie spokojny sen. A co z naszą skórą?
Flawonoidy (mające zdolności przeciwalergiczne, przeciwzapalne, uszczelniające naczynia krwionośne i opóźniające procesy starzenia) wspólnie z witaminą C uelastyczniają i wzmacniają tkankę łączną w naczyniach krwionośnych, biorąc udział w wiązaniu włókien kolagenu. Organiczne kwasy owocowe (kwas cytrynowy i kwas jabłkowy), aminokwasy i pektyny nawilżają, zmiękczają i wygładzają skórę, witamina A rozjaśnia cerę i ogranicza powstawanie plam pigmentacyjnych, a witaminy z grupy B minimalizują zmiany trądzikowe.
Olej z owoców dzikiej róży nie bez przyczyny jest więc nazywany ekskluzywnym „olejem młodości” i polecany cerze dojrzałej, naczynkowej, wrażliwej, szorstkiej, bardzo suchej i osłabionej po zabiegach dermokosmetycznych. Jako produkt nakładany na twarz wykazuje silne właściwości przeciwzmarszczkowe, skutecznie chroni przed wolnymi rodnikami, wzmacnia naczynia krwionośne i chroni skórę przed utratą bezcennego nawilżenia.
Jako kosmetyk używany do pielęgnacji całego ciała, sprawdzi się szczególnie w walce z rozstępami, cellulitem, bliznami, oparzeniami, łuszczycą i trudno gojącymi się ranami. Osobiście „przetestowałam” go także w starciu z wysypką bostońską u swojego synka (z sukcesem!), o czym zresztą pisałam już kiedyś na blogu (wysypka bostońska)
Nazwa: Olej z owoców dzikiej róży
Najlepszy dla cery: dojrzałej, naczynkowej, wrażliwej, bardzo suchej, szorstkiej, z przebarwieniami, osłabionej po zabiegach dermokosmetycznych
Polecany szczególnie: do walki z procesami starzenia, redukcji blizn i utrzymania prawidłowego nawilżenia skóry
Główne właściwości: wygładzanie, nawilżanie, wzmacnianie naczyń krwionośnych, ochrona przed wolnymi rodnikami
Olej dostępny jest TUTAJ.