Fotorelacja z warsztatów mydełkowych
27 maja 2015Warsztaty mydełkowe z przedszkolakami
26 czerwca 2015 Jeśli dysponujecie pustym pudełeczkiem po balsamie EOS, nie wyrzucajcie go do kosza. W prosty sposób odtworzycie jego kulisty kształt w dodatku w swoim ulubionym kolorze.
Potrzebne nam będą:
- bezbarwna pomadka do ust,
- cień do powiek lub róż w kolorze ulubionych pomadek,
- puste opakowanie po balsamie EOS,
- 3 pojemniczki,
- łaźnia wodna (garnek wypełniony niewielką ilością wody) lub mikrofalówka,
- szklana bagietka, może być łyżeczka.
Zaczynamy od zdemontowania opakowania. Część kratkową delikatnie podważamy i wyjmujemy z dolnej części opakowania.
Teraz nasze opakowanie składa się z 3 części. Jedna z części posiada od swojej wewnętrznej strony przezroczysty, półkolisty wkład. To właśnie ta część pozwoli nam odtworzyć piękny kształt balsamu.
Bezbarwną pomadkę lub balsam umieszczamy w zlewce lub w innym pojemniczku. Ogrzewamy w łaźni wodnej lub w mikrofalówce do momentu upłynnienia się kosmetyku. Następnie płynną masę dzielimy na 3 części. Do każdej dodajemy odrobinę pokruszonego cienia lub różu w wybranym kolorze. Zawartość pierwszej zlewki wlewam na spód plastikowej wkładki.
Gdy pierwsza warstwa zastygnie, wlewam kolejną,
a następnie kolejną w innym kolorze.
Później element z kratką wkręcamy w dolną część opakowania i zalewamy masą do takiej wysokości, by była przez nią całkiem przykryta.
Balsam odstawiamy do zastygnięcia. Po 30 minutach odkręcamy część kratkową. Naszym oczom powinien ukazać się tęczowy balsam o idealnym kształcie!
Dla tych, którzy chcieliby wykonać balsam od podstaw, nie korzystając z gotowej pomadki, podaję przepis:
olej jojoba 4,8
wosk candelilla 0,75
wosk pszczeli 0,42
Dacie radę! Powodzenia! Efekt jest naprawdę warty tego niewielkiego wysiłku.