Warsztaty tworzenia własnego, indywidualnie dopasowanego kremu
27 lipca 2015mydlane słodkości
12 sierpnia 2015Krem z olejem z pestek arbuza, masłem aloesowym i z pantenolem świetnie sprawdzi się w pielęgnacji skóry wrażliwej, skłonnej do alergii, a także w pielęgnacji niezwykle delikatnej skóry naszych maluszków.
Receptura jest bardzo prosta, w kremie połączyłam substancje o niskim potencjale alergizującym, dlatego polecam go osobom o bardzo wrażliwej, skłonnej do alergii skórze, którą uczula wiele drogeryjnych kosmetyków. Krem jest gęsty, ale szybko się wchłania, pozostawiając delikatny, przyjemny film. Stał się naszym wakacyjnym towarzyszem, kremem „rodzinnym”, ponieważ każdemu z nas służy.
Olej z pestek arbuza jest pozyskiwany z arbuza Citrullus lanatus, znanego również pod nazwą kawon. Gatunek pochodzi z Afryki Środkowej, gdzie rośnie w warunkach suszy i wysokiej temperatury, zachowując wysoki poziom wody. Olej ten jest bardzo dobrym emolientem, świetnie się wchłania, nie działa komedogennie, niezwykle rzadko wywołuje alergie, ceni się także jego właściwości antyoksydacyjne. Masło aloesowe z kolei stanowi idealne połączenie oleju kokosowego i ekstraktu z aloesu. Zawiera wszystkie kluczowe właściwości aloesu, które harmonizują z właściwościami oleju kokosowego.
Receptura:
faza olejowa:
- MGS 2 g
- monostearynian glicerolu 1 g
- alkohol cetearylowy 1,5 g
- masło aloesowe 5 g
- olej z pestek arbuza 8 g
faza wodna
- woda destylowana 27 g
- pantenol 4 g
faza C
- DHA-BA 6 kropli
Akcesoria:
- waga
- łaźnia wodna
- szpatułka do odważania składników
- mieszadło
- 2 zlewki
- opakowanie na krem
Wykonanie:
Pamiętajmy, by na każdym etapie produkcji dbać o czystość i dezynfekcję naczyń i stanowiska pracy.
- do pierwszej zlewki odważam składniki fazy olejowej tj. MGS, alkohol cetearylowy, monostearynian glicerolu i masło aloesowe. Zlewkę z całą zawartością umieszczam w łaźni wodnej i ogrzewam do momentu rozpuszczenia się wszystkich składników. Następnie dodaję olej z pestek arbuza. Zawartość zlewki dokładnie mieszam. Jeśli faza olejowa zacznie się zestalać, zlewkę wkładam na moment do łaźni wodnej. Do drugiej zlewki natomiast odważam wodę destylowaną i pantenol.
- Zawartość obu zlewek musi mieć zbliżoną temperaturę, dlatego zlewkę z fazą wodną umieszczam w łaźni wodnej. Gdy temperatury będą zbliżone, zawartość zlewki z fazą olejową dodaję do zawartości zlewki z fazą wodną, cały czas przy tym mieszając.
- W miarę mieszania i obniżania temperatury krem zaczyna gęstnieć. Teraz czas na konserwant i wedle upodobania na substancję zapachową. Gotowy krem przenoszę do przygotowanego wcześniej opakowania.
W przypadku bardzo wrażliwej cery można zrezygnować z dodatku substancji zapachowej. Można także zrezygnować z dodatku konserwantu pod warunkiem, że przygotujemy mniejszą porcję kremu, który zużyjemy w ciągu 2 tygodni. Krem należy wówczas przechowywać w lodówce. Zakonserwowany krem można przechowywać w temperaturze pokojowej, należy go jednak zużyć w ciągu 3 miesięcy od wyprodukowania.
Krem wykonywałam także na emulgatorze OLIVEM 1000, byłam równie zadowolona.
Na pewno dacie sobie świetnie radę, życzę Wam powodzenia!