Krok po kroku: tęczowe, pachnące mydełko glicerynowe
13 stycznia 2013Krok po kroku: regenerująco-przeciwzmarszczkowe masełko pod oczy
29 stycznia 2013Miód w kremie do twarzy?dlaczego nie?!:-) Znając dobroczynny wpływ miodu na naszą cerę, postanowiłam umieścić go w kremie. To był udany eksperyment:-)
Miód zawiera w sobie wiele składników, działających korzystanie na skórę. Miód odżywia skórę, łagodzi podrażnienie i przyspiesza gojenie się naskórka. Właściwości miodu utrzymują odpowiedni poziom nawilżenia skóry, a co więcej olejki eteryczne zawarte w miodzie oprócz kojącego zapachu pozytywnie oddziałują na stan psychiczny wprawiając nas w dobry nastój. Co więcej, miód powoduje zmiękczanie skóry dzięki czemu jest ona gładka i miękka w dotyku.
Poza miodem krem zawiera substancje o niezwykle cennych właściwościach. Olej z avocado wygładza, regeneruje, pielęgnuje, ochroni przed złym wpływem czynników zewnętrznych. Olej z kiełków pszenicy działa ujędrniająco i opóźnia procesy starzenia się skóry. Olej makadamia działa regenerująco, odżywczo i wygładzająco.
Chciałam by krem był jak najbardziej naturalny, w związku z tym nie użyłam żadnego emulgatora,udało mi się to osiągnąć dzięki woskowi pszczelemu.Kremu również nie zakonserwowałam, trzymam go więc w lodówce i muszę zużyć w ciągu 2 tygodni:-)
Składniki:
faza A (olejowa)
- wosk pszczeli 3,0
- olej z avocado 5,0
- olej z kiełków pszenicy 5,5
- olej makadamia 3,0
faza B (wodna)
- miód 8,0
- kwas hialuronowy 2,0
- woda destylowana 3,5
Akcesoria:
- dwie zlewki
- szklana bagietka
- łaźnia wodna
- opakowanie na krem
- waga
Wykonanie:
- do pierwszej zlewki odważam wosk pszczeli i rozpuszczam go w łaźni wodnej. Następnie dodaję olej z avocado, z kiełków pszenicy oraz makadamię.
- do drugiej zlewki odważam kwas hialuronowy, miód i wodę. Zlewkę z zawartością wstawiam na moment do łaźni wodnej, żeby osiągnęła temperaturę zbliżoną do zawartości zlewki z fazą tłuszczową. Nie dopuszczam do wzrostu temp powyżej 40C, gdyż wtedy miód straci swoje cenne właściwości.
- Zawartość zlewki z fazą olejową wlewam do zlewki z fazą wodą cały czas przy ty mieszając.W miarę stygnięcia krem gęstnieje.
Gotowy krem przekładam do opakowania, pozostaje już tylko naklejenie etykietki:-)
Kremu nie zakonserwowałam, w związku z tym należy go przechowywać w lodówce i zużyć w ciągu 2 tygodni. Krem godny polecenia dla cery przesuszonej i podrażnionej.